Satelity
[Zwrotka]
Co by było gdyby każdy stracił wzrok?
Czy wyparował by świat?
Co by było gdyby nikt nie słyszał nic?
Żyli byśmy pośród drgań
Gdy nocy czerń rozlewa się
A ja nie mogę spać
Nie wiem czy mam z domu wyjść
I wdrapać się na dach
[Ref]
Satelity, chmury jak znajomi
Którzy patrzą z góry
Okno stanowi kadr
Satelity, chmury jak znajomi
Którzy patrzą z góry
[Zwrotka]
Pod osłoną powiek pozoruję sen
Sufit świadkiem moich prób
I trzęsę się, niepokój tnie
Jak nożem prosto w brzuch
Znajomy lęk, wrażenie jak
Niewiele znaczę tu
[Ref]
Satelity, chmury jak znajomi
Którzy patrzą z góry
Okno stanowi kadr
Satelity, chmury jak znajomi
Którzy patrzą z góry
[Instrumental]
[Ref]
Satelity, chmury jak znajomi
Którzy patrzą z góry
Okno stanowi kadr
Satelity, chmury jak znajomi
Którzy patrzą z góry
[Outro]
Dzisiaj nie mam serca
Ani trochę zrozumienia
Okno stanowi kadr
Satelity, chmury jak znajomi
Którzy patrzą z góry