Jak rzecz
Poprzez palce moich rąk widzę że
Wszystko się wymyka i traci sens
Poprzez palce moich rąk płyną dni
Nie wiem nawet ile już
W słodkim winie topię łzy
Gaszę wolno słoność ich
A może to mój błąd że żyję
Wśród pustych ścian
Oto co mi daje świat
Tak żyć nie zechciałby nikt
Bo nie mam nic czego ty nie możesz mieć
Nie mam nic bo nie pragnę więcej
Niż mi dawać chcesz
Nie mam nic i dlatego rzucasz mnie
Ciskasz mnie w kąt jak starą rzecz
Gdy przestaję cieszyć cię
A może to twój błąd
Odchodzisz zimno mi tak
Oto co mi dałeś ty
Tak żyć nie zechciałby nikt
Bo nie mam nic czego ty nie możesz mieć
Nie mam nic bo nie pragnę więcej
Niż mi dawać chcesz
Nie mam nic i dlatego rzucasz mnie
Ciskasz mnie w kąt jak starą rzecz
Gdy przestaję cieszyć cię