Białe żagle, czarne żagle
Białe żagle dni
Czarne żagle dni
Między nimi ty
W dali
Powiedz wiatrom złym
Że nad łóżkiem mym
Lampa się co noc pali
I Twoją twarz
Płomień rzeźbi w mroku
Powieki moje dwie
Zamknęły ją we śnie
I nie puszczą o nie
I nie puszczą do świtu
Świtem żagle dnia
Złapią dobry wiatr
Frunie z wiatrem myśl lekka
Odwiedź moje sny
Osusz moje łzy
Tak daleko mi
Czekam Cię
Tak daleko mi
Czekam cię
Tak daleko mi
Czekam Cię
Wciąż za daleko