Kłopoty ze śniegiem
Chodź usiądźmy sobie razem
Zastanówmy się
W końcu zimą pada ale
To już piąty dzień
Tu prezentów jeszcze w szafie
Nikt nie schował więc
Niech nie pada nam za ładnie bo
Jak to skończy się kto wie
Co stanie się dalej
Gdy z nieba spadnie
Cały już na te święta śnieg
Jak w niebie nie mają lodówki żadnej
Czy też będą w niebie pierza drzeć
Kiedy pada tak i pada pada
Popatrz mamy już
Całkiem ładny śniegu nadmiar
Ale czy czy też spadnie znów
Co stanie się dalej
Gdy z nieba spadnie
Cały już na te święta śnieg
Jak w niebie nie mają lodówki żadnej
Czy też będą w niebie pierza drzeć
Co stanie się dalej
Gdy wszystkie spadną płatki
Co o szyby dzwonią też
Czy z nieba polecą
Jak na śniadanie płatki lukrowane
Kiedy spadnie śnieg
Jeśli puch biały ludzi zmienia
Niech pozmienia ich na święta
Żeby w oczach ludzi zapamiętać
Ten cudowny blask
Ten cudowny blask
Co stanie się dalej
Gdy z nieba spadnie
Cały już na te święta śnieg
Jak w niebie nie mają lodówki żadnej
Czy też będą w niebie pierza drzeć
Co stanie się dalej
Gdy wszystkie spadną płatki
Co o szyby dzwonią też
Czy z nieba polecą
Jak na śniadanie płatki lukrowane
Kiedy spadnie śnieg