Dziewczyna z konwaliami
Rankiem w pozaprzeszłym roku
Szła dziewczyna z konwaliami
Ty i mój niepokój
Idąc chwilę obok siebie
Czytaliśmy spojrzeniami
Jak między wierszami
Hej dziewczyno nieznajoma
Ciepły miałaś niesłychanie
Jak w piorunie zabłąkany deszcz
Hej poniosę cię w pamięci
Będziesz moim talizmanem
Twój rumieniec darowany mi
Ła ha ha ha ła ha ha ha
Rankiem w pozaprzeszłym roku
Szła dziewczyna z konwaliami
Ty i mój niepokój
Byłaś przy mnie tak już blisko
Że trzymałem cię w ramionach
I całowałem Ciebie
Hej dziewczyno nieznajoma
Ciepły miałaś niesłychanie
Jak w piorunie zabłąkany deszcz
Hej poniosę cię w pamięci
Będziesz moim talizmanem
Twój rumieniec darowany mi
Ła ha ha ha ła ha ha ha